wtorek, 30 grudnia 2014

Od Beatrice do Korka

Uśmiech na twarzy zawitał mi rano,wyszłam na dwór i odetchnęłam świeżym powietrzem.Przeleciał przeze mnie mróz.
-Zimno...- rychłam
Wybrałam się do lasu aby coś upolować,usłyszałam stukot kopyt.Wielki,umięśniony jeleń szedł nad wodospad.Oblizałam się i zaczęłam się skradać,ale pod wiatr.Zwierzę mnie wyczuło i czym prędzej zaczęło uciekać.Zaczęłam biec za nim,rzuciłam mu się na szyję i zaczęłam dusić.Padł.Oblizałam się ponownie i zaczęłam jeść,usłyszałam nagle szczekanie.Nastawiłam uszy i podszedłam do miejsca,z którego wydobywał się dźwięk.Zobaczyłam dość małą,rudą kulkę.Okazało się że to pies.York,zdecydowanie.
-Ej,mały - powiedziałam
- Tak?
- Należysz do Pack Of Characters? - uniosłam łeb
-Em...Tak? kim jesteś?
-Beatrice - westchnęłam - jestem myśliwym.

<<Koreczek? :3>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz