Podbiegłam do uwięzionego w klatce psa. Bez dłuższego namysłu otworzyłam ją.
- Za mną... - westchnęłam i zaczęłam biec.
Biegłam w stronę swojej sfory, on był tuż za mną... Bliżej terenów PoC zaczęłam zwalniać. Po chwili już po prostu szłam.
- Jestem Omega... - uśmiechnęłam się podając mu łapę.
<Doo? Brak weny ;/>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz