-Mam tylko jedną prośbę...-Powiedziałam trochę zawstydzona.
-Tak?
Zawahałam się przez chwilę,ale odpowiedziałam:
-Mógłbyś mi pomóc coś upolować?
Nike zamyślił się przez chwilę,a jak czekałam na jego odpowiedz.Decydował teraz być może o moim życiu.Sama bym sobie nie poradziła...Wreszcie odpowiedział:
-...
(Nike?Brak weny...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz