sobota, 24 stycznia 2015

Od Omegi C.D. Ignis

- Nic mi nie będzie... Poradzę sobie... - westchnęłam i spróbowałam się do niego choć przez chwilę uśmiechnąć.
Pies jednak spojrzał na mnie błagalnie. Podszedł do mnie i złapał mnie za kark. Po chwili zaczął biec trzymając mnie za skórę.
- A Ty gdzie? - warknęłam.
- Jeśli Ty zdechniesz, nie będzie sfory, jeśli nie będzie sfory, będę  musiał sobie szukać nowego domu... - mruknął bez uczuciowo.
- Zostaw mnie! - zaczęłam się szamotać, w prawdzie się uwolniłam, ale dodatkowo poraniłam sobie szyję jego kłami.
- Co Ty robisz?! - krzyknął.
- Nie rozumiesz, że jeśli ktoś się dowie o tych ranach to będzie koniec z Pack'iem... ? - spojrzałam na niego załzawionymi od bólu oczami.
Uniósł łeb ze zdziwienia.
- Jeśli ktokolwiek dowie się o tym zaczną się plotki... Jeśli zaczną się plotki, inne psy dowiedzą się o tym, że alfa jest ranna, a jeśli alfa jest ranna, łatwo komuś przejąć Pack, a zabić mnie... A ja jakoś wątpię, że mam samych wielbicieli - spojrzałam na niego sarkastycznie.

<?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz