piątek, 30 stycznia 2015

Od Lolli C.D. Negro

Oj...jak ja nie lubiłam takich psów. Wiecznie zrzędliwe i niemiłe. Mimo wszystko  kontynuowałam rozmowę.
- Dokąd się wybierasz?
- Idę polować. - Posłał mi znaczące spojrzenie, mówiące - "Idź stąd"
Poszłam. Nie miałam ochoty się z nim wykłócać ani rozmawiać. Dalsza część dnia minęła spokojnie, bez niespodzianek. Jednak gdy wieczorem spacerowałam nad jeziorem, ujrzałam sylwetkę psa. Podbiegłam z ciekawości. Dostrzegłam w nim spotkanego psa. Już chciałam się odwrócić, i nie zwracając na niego uwagi odejść, ale pies odwrócił się i zawołał do mnie:
- Znowu ty...?!
- Tak, ja.
- Po co ty tu przyszłaś??
- Po nic. Przechodziłam tędy przypadkiem. - Odparłam obojętnie.
( Negro? Na przyszłość pamiętaj, że imię mojej suczki pisze się przez 2 "l" w środku )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz