- Nike, a ty?- spytałem
- Jena?- odparła
- Jeśli mogę spytać kto to był?
- Nie ważne- powiefziała omijając temat
- Na pewno nic ci nie jest?- spytałem jeszcze ta dla pewności
- Nie- powiedział wstając
Widać, że łapa sprawiała jej ból.
<Jena? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz