- Taylor... - nerwowo machnąłem pyskiem - Ja nie chcę już tego robić... Wiem... Miało być dobrze... Ale nie jest... - spuściłem łeb.
- Co Ty chcesz powiedzieć... ? - spojrzała na mnie zdezorientowana.
- Że lepiej by było to zakończyć... - prawie wyszeptałem te słowa - Po za tym Des chyba się Tobą lepiej zajmie... - westchnąłem i wstałem ruszając przed siebie...
<Jak chcesz...>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz