- Dla mnie to ładne imiona dla dziewczynek to Iceland czyli Ice i Shelly. Ale twoje też są ładne - uśmiechnąłem się.
- Mogą być - powiedziała.
- A teraz połóż się i odpocznij, ja zastanowię się jeszcze nad imionami, upoluję coś z Eragonem i szybko wracam.
- Okej...-położyła mi głowę na karku, po czym gwałtownie się przesunęła i jęknęła.- No idź już...
- Zaraz wracam! - krzyknąłem i wybiegłem z jaskini.
Ale heca! Ja ojcem! Ja, Sniper! Trzeba będzie powiedzieć alfie. Pobiegnę do niej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz