- To jemy!
Po skończonym posiłku postanowiłem go o coś zapytać:
- Dlaczego byłeś poza granicami sfory?
- A, tak jakoś...- odparł
- Mmm... Rozumiem... Dzięki za uratowanie, sam to bym chyba nie dał rady... Trzy psy to jednak dużo, gdybym umarł Facie byłoby smutno, a ja nie lubię smucić innych.
- Facie? - podchwycił
- Fatamorgana, suczka z tej sfory...
Przechylił pytająco łeb.
- Jesteśmy, ja i Fata, parą...
( Nike? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz