-No dobrze... Nie będę Cię okłamywać, bo dla mnie kłamstwo jest najgorszą rzeczą. - spuściłam wzrok.
Pies podniósł mi delikatnie łebek zmuszając mnie do spojrzenia mu w oczy.
-Tak... -szepnęłam. -Ale ostrzegałeś, że może być różnie, więc to nie Twoja wina...
<Max?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz