- Dziwne- odparłem- No cóż na pewno nie chcesz iść do medyków?- zapytałem
- Nie nie poradze sobie- odparł
- Okey Nike jestem tak wogóle- powiedziałem
- Sniper- powiedział krótko
- Może pójdziemy razem coś upolować?- zapytałem
- Tak z chęcią. Po tym całym zamieszaniu zgłodniłem- powiedział pies
Poszliśmy na polanę. Było tam stado saren. Jedna odłączyli się podgrupa i właśnie ta po paru minutach leżała przed nami.
< Sniper? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz