Imię: Jena Fortis
Pseudonim: Potocznie mówią na nią Jena,ale zdarza się Jeni
Płeć: Suczka
Wiek: 2 lata
Stanowisko: Morderca
Głos: Bingo Players
Charakter: Jena...bardzo odważna i bezwzględna suczka.Jest uparta , a gdy postawi sobie jakiś cel to będzie dążyła do niego nawet gdyby jej żywot miał się skończyć.Ma wielkie marzenia i ambicje.Co wskazuje na to,że jest bardzo utalentowana.Uwielbia przekraczać granice swojej wytrwałości i udowadniać innym, że prędzej czy później i tak dokona pozornie niemożliwej rzeczy. Wierzy w siebie, jest to jej dar, że nigdy w siebie nie wątpi.Nigdy nie spoczywa na laurach i dąży wciąż do doskonałości.Dla niej zawsze może być lepiej nawet jak jest już dla innych wystarczająco dobrze.Nigdy nie da się złapać i oswoić.Jest typem dzikiej suczki.Kocha czuć wiatr i stać na samym krańcu klifu zamykając oczy i marzyć,że leci.Jest niesamowitą cwaniaczką i spryciarą.Zawsze umie wyjść cało z tarapatów.Jest bardzo tajemniczą suczką...nikt nie wie gdzie mieszka ani co robi całymi dniami.Jest jedną wielką zagadką.Kiedy idzie w nocy rzez ciemny las można się jej przestraszyć.Mówią,że trudno jej zaufać...no i chyba mają racje.Umie wstawić się za kogoś w trudnej sytuacji,ale też wykiwać i zostawić samego.Różnie z nią jest,ale cała jej rodzina była taka sama.Jest trudna do zrozumienia,ale za to ona zrozumie Cię od razu.Posiada dar wyczuwania energii i myśli innego psa,manipulacji nim także.Umie dać jakąś dobrą radę...ale nie zawsze.Umie zwieść kogoś i doprowadzić do jego zguby.Zawsze sprawia wrażenie nie winnej,ale ma swoje za skórą.Lojalna...ale nie zawsze.Pomocna...czasami.Kocha leśne zwierzęta i żyje z nimi w zgodzie.Zabija tylko wtedy kiedy potrzebuje.Nie tak jak inne psy które zabiją trzy jelenie z czego dwa zostawią w lesie bo nie mogą ich dociągnąć do domu.Wilki uważa za równych sobie braci i często wieczorem chodzi ich odwiedzać.Wa ogromne doświadczenie w walce.Pokonałby nawet dorosłego dobermana i Pit Bulla naraz.Dla niej nie ma rzeczy nie możliwych.Zawsze ma nadzieję i wiarę.Wykazuje się wielką walecznością i jest nie do pokonania przez nie doświadczonego psa.Lubi,a raczej kocha być wolna i niezależna.Biec samotnie przez polanę kiedy zachodzi słońce.Nie jest typem romantyczki.Nie jest kochliwa...no chyba,że jakiś pies szczególnie przypadnie jej do gustu.Ale nie chodzi tu o wygląd!Chodzi o charakter i zachowanie.Na początku woli tylko miłość,a dopiero potem partnerstwo.Do jej serca prowadzi długa i pełna pułapek droga.Na razie nie spieszy jej się...ale miło by było wiedzieć,że ktoś darzy ją większym uczuciem niż przyjaźń...
Motto: "Zawsze chroń plecy,bo każdy może wbić ci tam nóż!"
Lubi: Być sama i żeby nikt jej nie przeszkadzał jednak czasem lubi jak usiądzie obok niej pies podobnego charakteru.
Nie lubi: Psów które chcą ją zmienić lub pouczyć.Nie lubi także idealnych psów które patrzą na nią z wysoka.
Umiejętności: Niesamowity spryt i odwaga,której brakuje nie jednemu psu.Posiada bardzo rozwinięty zmysł słuchu i dotyku dzięki czemu umie zabić drugiego psa z zamkniętymi oczami.Nie umie żadnych sztuczek,bo nigdy nie znała ludzi i twierdzi,że komendy są tylko dla słabeuszy.Specjalizuje się w walce i jest bardzo silną suczką.Umie także pięknie śpiewać i rysować na piasku.
Spokrewnieni: -
Partnerstwo: Kochać to znaczy niszczyć,a być kochanym to znaczy być zniszczonym
Wygląd zewnętrzny:
- Rasa: Kundel
- Umaszczenie: Czarny podpalany z jasnokremowym
- Włos: Szorstki
- Sylwetka: Szczupła i umięśniona
- Szczególne: Z biegiem miesięcy na prawym oku obok zrenicy pojawiła jej się mała prawie nie widoczna plamka
Historia: Matka urodziła ją w lesie.Podobno miała trójkę rodzeństwa.Matka umarła od razu po porodzie,a z resztą szczeniaków nie wiedziano co się stało.Kiedy mała suczka leżała piszcząc przy martwej matce znalazła ją młoda wilczyca Arilla.Przygarnęła małą i przyprowadziła do watahy.Przedstawiła ją reszcie i nazwała Jena.Partner wilczycy nie był zachwycony małą sunią,ale nie miał wyboru.Jena szybko zabrzyjazniła się z synami wilczej pary.Traktowała ich jak prawdziwych braci.Kiedy miała już parę miesięcy Arilla zaczęła ją szkolić i trenować.Treningi były ciężkie i mordercze,a trenowała by kiedyś stać się kimś w watasze.Jak miała rok poszła na wojnę.Walczyła jako jedyna suczka.Zawsze zwyciężała i przynosiła chwałę rodzinie.Zaczęła być traktowana jak wilczyca.Lecz pewnego dnia kiedy miała swoje drugie urodziny postanowiła zwiedzić świat.Po uroczystej ceremonii odeszła,a pod czas błąkania się po lesie znalazła tą sforę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz