- Musisz wyschnąć na słońcu! - poprawiłem się powstrzymując się by nie wybuchnąć śmiechem.
Co mnie zdziwiło Omega położyła się na piasku.
- I to pomoże? - zaśmiała się cicho.
- No .. mi pomaga - podszedłem do niej - Ale ty możesz mieć jakąś magiczną sierść i w ogóle ...
Alfa uniosła brew i zaśmiała się.
Usiadłem obok niej. Nagle ujrzałem rybę.
Przyjrzałem jej się bliżej. Była wielka ... może to nawet był sum?
Wstałem i zanurzyłem łapki w wodzie. Przez chwilę poczułem miły dotyk łusek lecz zanim zanurzyłem pysk, sum uciekł.
Lecz nagle obok mnie pojawiła się Omega i złapała rybę.
- Ty to masz wprawę - pochwaliłem ją. Suczka dumnie wymaszerowała ze zdobyczą w pysku na brzeg.
<Omi? Kolejny brak wenosy xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz