-Ym... No nic takiego... - odwróciłam wzrok -Błąkałam się tu i tam, rozmawiałam z tym i tamtym... - westchnęłam.
Nagle usłyszałam szelest. Spojrzałam na krzak obok mnie. Max również to usłyszał, na co wskazywał ruch głowy w tym samym kierunku.
-Co to mogło być? - szepnęłam.
<Max? Brak weny :/>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz