Uśmiechnąłem się dumny z siebie. Podszedłem do jednej ze ścian i pchnąłem ją.
Od razu się "otworzyła". Szybko wszedłem do niej a Omega niepewnie za mną.
Ruszyłem szybkim krokiem przez korytarz. W końcu doszliśmy do wielkiej "jaskinio-coś".
Usiadłem na środku i spojrzałem znacząco na Alfę.
- I? - spytałem z powątpiewaniem.
- I co? - odpowiedziała pytaniem na pytanie.
- No ... - w końcu straciłem wenę i po prostu umilkłem.
<Omi? Ja też umilknę ...:< >
Od razu się "otworzyła". Szybko wszedłem do niej a Omega niepewnie za mną.
Ruszyłem szybkim krokiem przez korytarz. W końcu doszliśmy do wielkiej "jaskinio-coś".
Usiadłem na środku i spojrzałem znacząco na Alfę.
- I? - spytałem z powątpiewaniem.
- I co? - odpowiedziała pytaniem na pytanie.
- No ... - w końcu straciłem wenę i po prostu umilkłem.
<Omi? Ja też umilknę ...:< >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz