poniedziałek, 2 lutego 2015

Od Despero C.D. Shira

Przewróciłem oczami,ale na moim pysku pojawił się uśmiech.
-No dobra.-Powiedziałem,a Shira też się uśmiechnęła.
-To kto pierwszy na polanę?!-Krzyknąłem i zerwałem się biegnąc jak najszybciej.Shira szybko mnie doganiała więc skręciłem w małą ścieżkę która była takim moim skrótem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kiedy Shira była już na polanie przekonana,że była pierwsza ja leżałem na trawie czekając na nią.
-Jak ty..?
-Na skróty.-Zaśmiałem się i wstałem.
-Oszustwo.
-Może...ale teraz wypatrzymy jakiegoś jelenia.-Powiedziałem i schowałem się w krzakach.Shira poszła za mną i razem wypatrywaliśmy jakiejś zwierzyny.Wreszcie na polanie pojawiła się jakaś zagubiona sarna.
-Idziesz pierwsza czy...?-Spytałem patrząc niepewnie na Shirę.
-Ty idz.-Odpowiedziała,a ja wyszedłem powoli i cicho z krzaków.Za mną wyszła Shira.Wysoka trawa i zmiana kierunku wiatru sprzyjały polowaniu,a sarna niczego się nie spodziewała.Kiedy Shira wyszła na przód i była już w odpowiedniej odległości naskoczyła na sarnę która pognała prosto na mnie.W ostatniej chwili odskoczyłem na bok i też zacząłem pogoń.Shira trzymała się mocno szyi sarny i nie puszczała dopóki zwierzę nie padło.
-Całkiem niezle polujesz.-Powiedziałem kiedy sarna leżała już na ziemi.

(Shira?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz