- No nie mogę... - westchnęłam. Wstydziłam się, że dopuściłam do takiej sytuacji...Spuściłam wzrok w dół. - To tak bardzo osobiste...
- Próbował cię zgwałcić? - Nike uniósł brew.
- Ech, zamknij się.... - burknęłam cicho. Nike zaśmiał się i objął mnie ramieniem.
- Nie pozwolę już aby ktoś dotykał mojej dziewczyny - pocałował mnie. - Ona jest tylko moja, i tylko ja mogę to zrobić.
Zaśmiałam się i odepchnęłam go żartobliwie.
< Nike ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz