Uniosłem brew do góry.
-Chętnie posłucham.-Uśmiechnąłem się lekko,ale po chwili ten uśmiech i tak zszedł mi z pyska.Omega popatrzyła się na mnie spode łba jakby nie miała ochoty na wyjaśnienie mi wszystkiego,ale ja i tak powiedziałem sobie w środku,że koniecznie muszę wiedzieć o co Jej chodzi.
-A więc,o co chodzi?-Spytałem zaciekawiony i czekałem aż Omega wreszcie się odezwie.Na początku tylko się na siebie patrzyliśmy,a potem suczka powiedziała:
-...
(Omega?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz